data publikacji: 7 marca 2005, dodał: Andrzej 280 odsłon 

Nighthawk

Model zrobiony prawdopodobnie z jakiegoś dalekowschodniego zestawu (nie ja go robiłem). W pierwszej wersji wyglądał całkiem przyzwoicie za to latał koszmarnie. Skrzydło konstrukcyjne miało podwójny wznios. Kadłub oklejony folią z imitacją kabiny.

Do sterowania służył tylko ster wysokości i kierunku. Posiadał duży kąt zaklinowania skrzydła, więc silnik musiał być bardzo pochylony. Silnik Magnum 2,5 ccm nie pozwalał mu na żadne manewry oprócz zakrętów. W zakręty wchodził bardzo opornie, a następnie gwałtownie się przechylał . Po wyjściu z zakrętu kiwał się na boki i paskudnie zarzucał ogonem. Jego właściciel latał nim aż do bliskiego spotkania n…tego stopnia z topolą. Cały przód zniknął. Skrzydło złamało się w kilku miejscach, a w silniku skrzywił się wał.

Ponieważ model został przeznaczony do kasacji, zaopiekowałem się jego szczątkami. Po dokładnych oględzinach stwierdziłem, że nie jest tak źle. Wał w silniku wyprostowałem i bez problemu odtworzyłem przód kadłuba. W skrzydle złamane były tylko dźwigary (nie miało kesonów) więc złamałem je jeszcze w miejscach wzniosów. Całość skleciłem na desce bez żadnych wzniosów. Dodałem lotki i okleiłem całość balsą 1,5 mm a następnie folią samoprzylepną.

W tym czasie mikroserwa były dosyć kosztownym rarytasem, więc napęd lotek zrobiłem jednym standardowym serwem. Końce skrzydeł mają obrys trapezowy, a lotki są dosyć daleko od kadłuba więc tradycyjny napęd cienkimi drutami był trochę problematyczny. Zastosowałem bowdeny całe schowane w skrzydle. Sposób podłączenia do serwa i lotek widać na rysunku i zdjęciach.

W tarczę serwa wkręciłem kawałek drutu fi 2 mm. Na spodzie szuflady przykleiłem oporową blaszkę aluminiową. Bowdeny połączyłem na cyjanoakryl drutem fi 1 mm zwiniętym w środku długości w dwuzwojową sprężynę. Po przykręceniu serwa drut fi 2 mm wchodzi w sprężynę i napędza bowdeny. Blaszka aluminiowa zabezpiecza przed zsunięciem się sprężyny z bolca. Kąt zaklinowania skrzydła zrobiłem na 0 a silnik pochyliłem 1,5 stopnia.

Po tych zabiegach model potrafił wystartować nawet z trawy. Mimo braku wzniosu w powietrzu jest bardzo stabilny, a zakręty wykonuje bez ześlizgu i utraty wysokości. Można nim robić kilka podstawowych figur akrobacji. Przeznaczyłem go dla chętnych do nauki latania.

Do góry