data publikacji: 16 kwietnia 2012, dodał: Andrzej 5 258 odsłon

Odwrócenie kierunku działania serwomechanizmu analogowego

Niejednokrotnie, kiedy brakuje kanałów, zachodzi konieczność podłączenia dwóch serwomechanizmów za pomocą przewodu Y. Najprostszym przykładem mogą być lotki napędzane oddzielnymi serwami, przy zastosowaniu czterokanałowego odbiornika . Ułożone symetrycznie serwa wychylają się w tą samą stronę ale dźwigienki na nich są zamontowane w przeciwnych kierunkach. Dzięki temu lotki wychylają się jednocześnie, ale jedna w górę a druga w dół. Tak samo montuje się serwa do klap. Jednak działanie klap jest inne. Obie wychylają się w dół. Potrzebny jest w takim wypadku odwrotny kierunek działania jednego z serw napędzających wspomniane klapy. Jeśli mocujemy serwa na leżąco, możemy je ułożyć niesymetrycznie ale nie będzie to wyglądało elegancko. Jeśli serwa zamontujemy na stojąco, wystarczy dźwigienki na nich założyć w tą samą stronę. Również nie wygląda to rewelacyjnie. Możemy użyć specjalnego modułu odwracającego kierunek działania serwa. Zaletą takiego rozwiązania jest prostota jego zastosowania. Wpina się moduł między odbiornik a serwo i sprawa załatwiona. Nie w każdym modelu jednak znajdzie się miejsce na dodatkowy element. Stanowi on też dodatkową wagę. Innym rozwiązaniem może być zastosowanie specjalnego serwa o fabrycznie odwróconym kierunku działania. Serw takich na rynku jest jednak  niewiele, a ich parametry niekoniecznie muszą odpowiadać naszym potrzebom.

Możemy użyć pary serw cyfrowych i jeżeli mamy możliwość, jedno z nich przeprogramować.

Kolejnym wyjściem może być samodzielna zmiana kierunku ruchu serwa. W przypadku tańszych serw analogowych możemy to zrobić sami dokonując stosownej przeróbki o ile nie boimy się lutowania i posiadamy odpowiedni sprzęt. Najpierw należy przygotować sobie odpowiedni grot do naszej lutownicy transformatorowej. Ja używam do tego celu drutu miedzianego o średnicy około 0,8mm. Składam kawałek takiego drutu o odpowiedniej długości na pół i ściskam miejsce zgięcia płaskoszczypami na ostrzu noża. W ten sposób otrzymuję cienki i ostry grot, lepszy do precyzyjnego lutowania niż tradycyjny. Następnie trzeba odkręcić dolną pokrywę serwa i zrobić zdjęcie. Będziemy mieli obraz podłączenia silnika i przewodu zasilającego – zdj. 1. Może się przydać, jeśli przypadkiem nam się oderwie jakiś przewód od punktu lutowniczego. Wyciągamy teraz ostrożnie płytkę elektroniki, dobierając się w ten sposób do potencjometru – zdj. 2. Robimy kolejne zdjęcia. Teraz możemy zabrać się do przeróbki.

Odwrócenie kierunku działania serwomechanizmu analogowego

1

Odwrócenie kierunku działania serwomechanizmu analogowego

2

Polega ona na następujących czynnościach:

  • zamianie miejscami przewodów zasilających silnik
  • zamianie skrajnych przewodów na wyprowadzeniach potencjometru
  • zabezpieczeniu punktów lutowniczych silikonem

 

Na zdj. 2 widać wnętrze popularnego serwa E-Sky . Po lewej stronie znajduje się silnik. Dochodzą do niego trzy przewody – czerwony i niebieski zasilają uzwojenie a czarny podłączony jest do obudowy. Zamieniamy na płytce miejscami czerwony z niebieskim a czarny zostawiamy w spokoju. W przypadku tego serwa trzeba będzie delikatnie usunąć silikon zabezpieczający miejsca lutowania na płytce. Można go zmiękczyć benzyną ekstrakcyjną. Malujemy silikon raz za razem, cieniutkim pędzelkiem umoczonym w benzynie. Po minucie powinien puchnąć i dać się łatwo usuwać czubkiem noża.

Po zamianie przewodów silnika, możemy zabrać się do potencjometru. Zamieniamy miejscami skrajne przewody na jego wyprowadzeniach. W tym przypadku są to przewody czerwony i czarny. Żółtego nie ruszamy. Istotną sprawą jest pewność, że zamieniliśmy przewody zarówno silnika jak i potencjometru. W innym przypadku serwo po podłączeniu, może wychylić się gwałtownie w skrajną pozycję niszcząc tryby lub elektronikę. Dlatego właśnie dobrze jest zrobić, jak już wspomniałem, kilka zdjęć lub przynajmniej odręczny rysunek z opisem kolorów przewodów i miejsc ich podłączenia.

Po upewnieniu się, że poprawnie wykonaliśmy wszystkie połączenia, możemy podłączyć serwo do odbiornika i przytrzymując górną pokrywę (pokrywę przekładni), ostrożnie sprawdzamy jego działanie. Jeśli serwo działa jak należy, zabezpieczamy silikonem miejsca naszej ingerencji, sprawdzamy, czy coś się przypadkowo nie uszkodziło i zamykamy obudowę.

Wskutek naszego działania może ulec nieznacznemu przesunięciu neutrum serwa. Teoretycznie nie ma to większego znaczenia. Może tylko sprawić trudność w dokładnie symetrycznym ustawieniu dźwigni obu serw i trzeba będzie to skorygować funkcją  ,,subtrim” lub trymerem.

I na koniec drobna uwaga. Do lutowania koniecznie używamy kalafonii. Przed każdym dotknięciem grotem do punktu lutowniczego, zwilżamy go w kalafonii. W ten sposób cyna będzie się topić błyskawicznie, nie odparzając ścieżek. Nie będzie też topić izolacji na przewodach. Najważniejszą jednak zaletą takiego postępowania będzie ładne rozpływanie się cyny, tworzącej solidną i trwałą spoinę na łączonych elementach.

Wyłączenie odpowiedzialności

Pamiętaj!! Prezentowane tu praktyczne rozwiązanie może nie być jednakowo skuteczne dla Ciebie. Nie powinieneś go stosować bez wczesniejszej analizy, porównania z Twoim przypadkiem.
Więcej o Zasadach Korzystania

Do góry