data publikacji: 14 kwietnia 2006, dodał: Andrzej 1 123 odsłon

Trening nowego programu F3A Klub 2006-2007

W związku z zatwierdzeniem nowego KLUBU, zgodnie z zapowiedzią zamieszczam opis wykonywania i treningu figur tego programu. Nowy program jest już wiązanką figur, co utrudnia ich wykonanie z oczywistego względu. Dotychczas można było w miarę dokładnie naprowadzać model do pojedynczych figur. Modele o słabszym ciągu można było rozpędzać. Teraz nie ma na to czasu ani miejsca. Potrzebne są lżejsze modele o większym ciągu a latanie musi być bardziej przemyślane i dokładniejsze. Przede wszystkim dobrze jest znać na pamięć cały program, symbole Aresti i wszelkie przepisy dotyczące tej konkurencji oraz zasady wykonywania figur. Pozwoli to uniknąć nieporozumień i domysłów w czasie zawodów.

Program najlepiej wstępnie przećwiczyć w domu specjalnym modelikiem (w poradach) analizując wychylenia sterów i obroty silnika. Później możemy ewentualnie, jeśli mamy taką możliwość, spróbować na dobrym symulatorze. Na lotnisku skupimy się początkowo na pojedynczych figurach. Później będziemy je łączyć w wiązankę.

Musimy także dopracować regulację silnika (igła paliwa, igła wolnych obrotów i zakres ruchu bębna przepustnicy). Musi on pracować pewnie i stabilnie w całym zakresie obrotów. Po szybkim wychyleniu drążka gazu do oporu w przód silnik powinien płynnie i szybko (bez rozpędzania lub przygasania) uzyskać maksymalne obroty. Po szybkim cofnięciu drążka obroty nie mogą spadać stopniowo robiąc wrażenie, że za chwilę silnik zgaśnie. Nie mogą też spadać do przesadnie niskich (na granicy zgaśnięcia) i wracać do zbyt wysokich. Powinny natychmiast spaść do minimalnych i stabilnych. Tak wyregulowany silnik pracuje pewniej, nie gaśnie w korkociągu, pozwala na dłuższe wznoszenie i poprawne wykonanie programu. Regulacja gaźnika zamieszczona jest w poradach. Jeżeli mamy problemy z regulacją, sprawdzamy szczelność zbiornika przewodów paliwa oraz stan gumowych uszczelniaczy na igle paliwa i wolnych obrotów. Ważną sprawą jest sprawdzenie geometrii modelu i ewentualne jego poprawienie oraz wytrymowanie. Bardzo pomocny może być przedruk „Trymowanie modelu”. Lektura ta pomoże wyregulować model i zrozumieć pewne jego czasami dziwne zachowania w locie.

Kilka uwag do opisu:

  • Jeśli używam określenia „puszczamy stery” nie oznacza to klapnięcia drążków tylko zdecydowany i szybki powrót sterami do neutrum z palcami na drążkach.
  • Celowo używam określeń „ciągniemy ster wysokości” lub „odpychamy” (oddajemy). Są to zapożyczenia z angielskich opisów programów. Trochę się początkowo broniłem przed tymi sformułowaniami, ale doszedłem do wniosku, że brzmią najkrócej i wyjątkowo jednoznacznie. Jak zinterpretować określenie „wychylamy ster wysokości do góry” np. w locie plecowym?
  • Pisząc, że model o słabszym ciągu powinien być do danej figury rozpędzony, mam na myśli rozpędzenie w figurze poprzedniej, a nie między figurami. Są one tak ułożone w programie, że nie powinno z tym być problemu. Trzeba to tylko wcześniej zaplanować.
  • Również celowo (dla utrwalenia) powtarzam w opisie każdej figury na co należy zwrócić szczególną uwagę.
  • Przy bardzo silnym wietrze latamy tylko dobrze przetrenowane figury i nie latamy na całkiem zdjętych obrotach nawet przy podchodzeniu do lądowania.

Dodałem nowy rysunek (Do pobrania) programu w dwóch wersjach – wiatr z lewej do prawej i z prawej do lewej strony pasa startowego. Wystarczy wydrukować i zafoliować.


  1. Start K=1
  2. Wznoszenie 45 stopni z pełną beczką K=4
  3. Wywrót K=2
  4. Dwie beczki K=4
  5. Przewrót K=3
  6. Dwie pętle wewnętrzne K=3
  7. Pół odwróconej ósemki kubańskiej K=2
  8. Lot odwrócony K=3
  9. Immelman K=2
  10. Pętla zewnętrzna w dół K=3
  11. Pół pętli zewnętrznej w dół z półbeczką K=2
  12. Ósemka kubańska K=4
  13. Pół pętli kwadratowej w górę z półbeczką K=3
  14. Korkociąg – dwie zwitki K=4
  15. Lądowanie K=1


1. Start K=1


Start

Start


Od początku staramy się startować za każdym razem według procedury programowej – rys.1 Start bez względu na to, czy chcemy trenować program czy tylko pofikać w powietrzu. Inne ,,fajerwerki” (oczywiście przetrenowane) zostawiamy na ewentualne pokazy. To samo dotyczy lądowania. Zawsze staramy się lądować na pracującym silniku. Mierzymy czas pracy silnika na pełnym zbiorniku od zakończenia regulacji aż do zgaśnięcia w locie. Jeśli mamy w nadajniku timer, ustawiamy go na czas krótszy o 3-4 minuty. Kiedy usłyszymy dźwięk timera, będziemy mieli sporo czasu na dwa lub trzy podejścia do lądowania. Model lądujący z pracującym silnikiem jest stabilniejszy, możemy dodając gazu podciągnąć go bliżej pasa a przy bezwietrznej pogodzie hamować lecąc na większych kątach. Jeśli nie trafimy na pas lub znajdzie się na nim przeszkoda, wystarczy dodać gazu i zrobić kolejne podejście.

Start proceduralny


Start proceduralny

Start proceduralny


Ustawiamy model z pracującym silnikiem na środku pasa równolegle do jego osi nosem pod wiatr. Płynnie dajemy pełny gaz i utrzymujemy rozpędzający się model sterem kierunku w osi pasa. Delikatnym i stopniowym ciągnięciem steru wysokości odrywamy model od pasa. Utrzymując model w lekkim wznoszeniu lecimy kawałek odcinka prostego i zaczynamy zakręt 90 stopni w kierunku od siebie. Kontynuując lekkie wznoszenie przechodzimy do zakrętu 270 stopni w przeciwnym kierunku. Po wykonaniu drugiego zakrętu kończymy wznoszenie i przelatujemy z wiatrem na stałej wysokości do przeciwnego końca strefy wykonywania figur.Tam dowolnym manewrem zawracamy o 180 stopni i lecimy pod wiatr do strefy centralnej.

Aby model znalazł się po starcie w najwygodniejszym do obserwacji wykonywanych figur miejscu najlepiej jest przelecieć według toru opisanego na rysunku jako „praktyczny tor lotu”. W żadnym wypadku model nie może po zakrętach przekroczyć linii sędziów (0 pkt.). Jeżeli model lecąc z wiatrem znajduje się od nas w prawidłowej odległości, zakręt 180 stopni możemy wykonać odwróconą półósemką kubańską. Po wyjściu z niej model nie zmieni ani wysokości lotu ani odległości od nas. Jeśli w przelocie z wiatrem leci zbyt blisko wystarczy wykonać płaski zakręt 180 stopni odlatując głębiej w strefę.


2. Wznoszenie 45 stopni z pełną beczką K=4


Wznoszenie 45 stopni

Wznoszenie 45 stopni


W locie poziomym na dolnym pułapie ciągniemy ster wysokości przechodząc 1/8-mą pętli wewnętrznej do wznoszenia 45 stopni. Zbliżając się do połowy wysokości figury podciągamy jeszcze odrobinę i puszczamy ster wysokości jednocześnie zaczynając pełną beczkę lotkami. Kiedy model po połowie beczki dochodzi do pozycji plecowej (znajduje się jednocześnie w połowie wznoszenia), łagodnie odpychamy ster wysokości aby model nie zmienił kąta wznoszenia. W momencie zakończenia beczki ciągniemy lekko ster wysokości utrzymując kąt wznoszenia 45 stopni. Po przeleceniu identycznego jak przed beczką odcinka odpychamy ster wysokości aby 1/8-mą pętli zewnętrznej o identycznym promieniu jak poprzednia przejść do lotu poziomego. Całą figurę wykonujemy na pełnym gazie.

Należy zwrócić szczególną uwagę aby środek beczki wypadł w środku wznoszenia, beczka miała dokładnie 360 stopni a kąt wznoszenia miał cały czas 45 stopni.

Tempo obrotu w beczce powinno być stałe a manewry sterem wysokości w czasie beczki skuteczne ale niezauważalne. Model o słabszym ciągu musi być trochę rozpędzony aby po beczce doszedł do górnego pułapu strefy bez zmiany kąta i kierunku lotu.


3. Wywrót K=2


Wywrót

Wywrót


Po zakończeniu wznoszenia 45 stopni znajdujemy się na górnym pułapie strefy wykonywania figur. Lecimy nadal pod wiatr stosowny odcinek płynnie zdejmując obroty. Aby przeciwdziałać opadaniu modelu, ciągniemy odpowiednio ster wysokości. Po całkowitym zmniejszeniu obrotów obracamy model półbeczką na plecy. Model natychmiast powinien samoistnie przejść do półpętli wewnętrznej. Jej promień regulujemy odpowiednim wychyleniem steru wysokości aby po przejściu do lotu poziomego model znajdował się na dolnym pułapie strefy. Dodajemy gazu, przelatujemy identyczny jak poprzednio odcinek poziomy i przechodzimy do kolejnej figury.

Istotne jest w tej figurze, aby model po półbeczce natychmiast przeszedł do półpętli. Nie może na plecach lecieć poziomo. Może się też zdarzyć, że po całkowitym zdjęciu gazu i półbeczce model będzie tak wyhamowany, że załamie tor lotu. Dlatego fragment ten należy przetrenować przy różnych prędkościach wiatru aby dobrze poznać własny model. Przy silniejszym wietrze model zbyt lekki na nos trzeba będzie przekonywać do półpętli sterem wysokości. Należy też uważać aby na najmniejszych obrotach nie zmienił kierunku lotu. Jeśli już tak się stanie, poprawiamy tor lotu sterem kierunku. Lotki tylko pogorszą sytuację.

Druga istotna sprawa to półbeczka. Jeśli nie będzie miała dokładnie 180 stopni, skopiemy półpętlę a próby poprawienia jej będą widoczne, model zaś zmieni głębokość strefy (znajdzie się bliżej lub dalej od nas).


4. Dwie beczki K=4


Dwie beczki

Dwie beczki


Przelatując poziomo z wiatrem odpowiedni odcinek zaczynamy beczkę tak, aby po jej zakończeniu model znalazł się na wprost nas. Bez zatrzymania obrotu modelu robimy drugą beczkę w tym samym kierunku i tempie. Kończymy figurę takim samym odcinkiem poziomym jak przy wejściu. Model musi cały czas lecieć na tej samej wysokości.

W poprzednim programie klubu figura ta była określona jako ,,Dwie beczki szybkie w jednym kierunku,, Oczywiście nie były to beczki szybkie (autorotacyjne lub inaczej niesterowane) lecz zwykłe beczki powolne dla ułatwienia wykonywane w szybszym tempie.

Beczka normalna zwana powolną lub sterowaną w locie poziomym wykonywana jest na zwiększonych obrotach. Zmiana wychyleń poszczególnych sterów występuje w kolejnych jej etapach. Pierwsze beczki lepiej próbować samymi lotkami w locie wznoszącym około 30 stopni. Model i tak będzie miał tendencję do opuszczania nosa więc będzie wychodził niemal poziomo. Po oswojeniu się z obrotami wokół osi podłużnej możemy wprowadzić lekkie oddawanie sterem wysokości w momencie, kiedy model zaczyna przechodzić na plecy. Okaże się, że wznoszenie nie jest nam już potrzebne. Pamiętać należy tylko o lekkim ale niezauważalnym podniesieniu nosa modelu przed wprowadzeniem w obrót lotkami.

Później możemy dodać stopniowe wychylanie steru kierunku podtrzymując nim model w locie na bokach. Beczka sterowana pozioma to jedna z najtrudniejszych figur, dlatego trzeba ją ćwiczyć aż stanie się odruchem. Na myślenie nie ma w niej czasu. Procedurę wychylania poszczególnych sterów podałem w dużym uproszczeniu. Na razie wystarczy a dokładniejszy opis zamieściłem w osobnym rozdziale.

Należy zwrócić szczególną uwagę aby beczki następowały bezpośrednio po sobie bez zatrzymania obrotu, miały równe i jednakowe tempo, obroty miały dokładnie po 360 stopni, wysokość i kierunek lotu był bez zmian a figura ma się zaczynać i kończyć jednakowymi, wyraźnie zaznaczonymi odcinkami lotu poziomego.


5. Przewrót K=3


Przewrót

Przewrót


Przewrót – inaczej ranwers zaczynamy po odcinku lotu poziomego. Robimy ćwierć pętli o promieniu nieco mniejszym niż promień normalnej pętli.

Lecimy dokładnie pionowo w górę i kiedy model zwalnia, zmniejszamy obroty tak, aby model się zatrzymał. Jednocześnie obracamy model sterem kierunku o 180 stopni wokół pionowej osi środka ciężkości. Następnie lecimy dokładnie pionowo w dół taki sam odcinek jak w górę i kolejną ćwierćpętlą o identycznym jak poprzednio promieniu przechodzimy do odcinka lotu poziomego w przeciwnym do wejścia w figurę kierunku (pod wiatr).

Ciężko jest modelem uzyskać obrót wokół osi przechodzącej przez kadłub. Najczęściej przechodzi ona poza końcem skrzydła. Dlatego należy doświadczalnie tak dobrać wychylenie steru kierunku i obroty silnika, aby wypadła ona jak najbliżej kadłuba. Po obrocie model lecąc w dół nie powinien kiwać ogonem, dlatego obrót nie powinien być zbyt gwałtowny.

Pamiętać należy, aby wejście i wyjście z figury było na tym samym poziomie (na rysunku celowo jest inaczej dla lepszej czytelności). Odcinki w górę i w dół mają być dokładnie pionowe, obrót ma mieć 180 stopni a jego promień jak najmniejszy (do 1,5 rozpiętości skrzydła).


6. Dwie pętle wewnętrzne K=3


Dwie pętle zewnetrzne

Dwie pętle wewnętrzne


Lecąc pod wiatr ciągniemy ster wysokości tak, aby model wykonał sporą (do górnego pułapu strefy) ale kołową półpętlę. Tuż przed szczytem pętli zdejmując obroty cofamy ster wysokości . Model rozpędem i działaniem wiatru dokończy pierwszą półpętlę i opuszczając nos zacznie drugą. Ciągniemy ster wysokości tak, aby uzyskać taki sam promień drugiej części pętli. Jeśli model ma niedobór mocy, w ostatniej ćwiartce pętli dodajemy gazu aby się trochę rozpędził. Następną pętlę wykonujemy tak, aby jak najdokładniej pokryła się z pierwszą. Wszelkie ucieczki z kursu korygujemy sterem kierunku pamiętając, aby nie zmienić w tym czasie wychylenia steru wysokości. Przy większym wietrze ostrożnie ciągniemy wysokość, aby nie postawić modelu w pion. Po przejściu przez szczyt mocniej ciągniemy wysokość aby wiatr nie zepchnął nam modelu płaskim łukiem. Zawsze jednak trzeba pamiętać o płynnym wychylaniu steru wysokości, aby lot po okręgu nie był kanciasty (szarpany). Jeśli mamy niedobór ciągu, lepiej jest wykonać ciaśniejsze pętle ale kołowe niż pierwszą jako taką a drugą jajowatą.


7. Pół odwróconej ósemki kubańskiej K=2


Pół odwróconej ósemki kubańskiej

Pół odwróconej ósemki kubańskiej


Zaczynamy figurę odcinkiem lotu poziomego. Po 1/8 pętli wewnętrznej przechodzimy do wznoszenia 45 stopni. W połowie wznoszenia obracamy model półbeczką na plecy i utrzymujemy kąt toru lotu odpowiednim wypchnięciem steru wysokości. Kończąc odcinek prostoliniowego wznoszenia wracamy sterem wysokości do neutrum. Płynnie zmniejszamy obroty do minimalnych. W tym czasie rozpędzony model wykonuje 1/8 pętli wewnętrznej i przechodzi do opadania. Odpowiednim ciągnięciem steru wysokości utrzymujemy taki sam promień kolejnych 4/8 pętli wewnętrznej aby model przeszedł do odcinka lotu poziomego na dolnym pułapie strefy.

Figura ta w poprzednim programie klubu była najczęstszym manewrem zawracania. Jest o tyle wygodna, że poprawnie wykonana, nie powoduje zmiany wysokości ani kierunku lotu i głębokości w strefie. Jest też dosyć bezpieczną figurą, ponieważ kończy się ciągnięciem steru wysokości (co jest naturalnym odruchem u początkujących pilotów) i przejściem do lotu poziomego. Czyni ją to godnym polecenia manewrem podczas treningu pojedynczych figur.

Pamiętać należy o tym, aby półbeczka była w połowie prostoliniowego wznoszenia, miała dokładnie 180 stopni a 5/8 pętli było wycinkiem okręgu (stały promień).


8. Lot odwrócony K=3


Lot odwrócony

Lot odwrócony


Lecąc z wiatrem prostoliniowy odcinek, obracamy model półbeczką na plecy, lecimy tak 7-10 sekund i kolejną półbeczką wracamy do lotu normalnego. Jeśli półbeczki wykonamy spokojnie, precyzyjniej ustawimy model skrzydłami równolegle do ziemi. Tutaj początkowo możemy jak przy beczkach wykonywać tę figurę na wznoszeniu. Po przerzuceniu modelu na plecy dobieramy wypchnięcie steru wysokości aby model delikatnym łukiem wracał do lotu poziomego. Natychmiast po drugiej półbeczce ciągniemy delikatnie ster wysokości, aby model nie opuścił nosa. Po nabraniu wprawy uzyskamy lot na jednej wysokości i kierunku w całej figurze a moment podparcia sterem wysokości będzie niezauważalny.

Dobrym treningiem jest latanie na plecach na małym i średnim gazie. Oczywiście na bezpiecznej wysokości. Model w takim locie jest o wiele mniej stabilny. Zmuszać nas będzie do bardziej zdecydowanych reakcji sterami. Po pewnym czasie zauważymy, że coraz łatwiej utrzymać model w prostym locie na plecach bez względu na prędkość. Zwisanie na skrzydło korygujemy lotkami a zejście z kursu sterem kierunku. W miarę nabierania wprawy latamy coraz szybciej i równiej. Wracając do opisu figury, chcę zwrócić uwagę na pewien „szczegół…” Lot na plecach na pełnym gazie przez 7-10 sekund to kawał drogi. Do tego dochodzą odcinki lotu normalnego i dwie półbeczki. W starym klubie nie było z tym większego problemu. Teraz przy wiązance może być trochę za mało miejsca nawet na 7 sekund. Dlatego trzeba dobrze przetrenować krótkie ale wyraźne zaakcentowanie wstępnego i kończącego figurę odcinka oraz precyzję obrotu w półbeczkach aby lot plecowy był jak najdłuższy.


9. Immelman K=2


Immelman

Immelman


Z lotu poziomego z wiatrem (?) wykonujemy półpętlę wewnętrzną i gdy tylko kadłub znajdzie się poziomo na plecach natychmiast robimy półbeczkę. Model powinien bez opuszczenia nosa kontynuować lot poziomy. Jeśli model będzie miał niedobór ciągu, trudno będzie uniknąć podciągnięcia steru wysokości po półbeczce, zwłaszcza przy silniejszym wietrze. Pamiętać należy aby półpętla była kołowa, półbeczka była wykonana natychmiast po półpętli i miała dokładnie 180 stopni a kierunek nie został zmieniony. Model nie może wisieć na skrzydło przed i w czasie półpętli.



10. Pętla zewnętrzna w dół K=3


Pętla zewnętrzna w dół

Pętla zewnętrzna w dół


Jak zwykle zaczynamy figurę odcinkiem lotu poziomego. Tuż przed środkiem strefy płynnie zmniejszamy obroty. Odpychamy lekko ster wysokości przechodząc do pętli.

Po wykonaniu 3/8 pętli płynnie dodajemy gazu aby w najniższym punkcie figury silnik miał maksymalne obroty. Utrzymujemy stały promień pętli aby model zakończył ją na wysokości wejścia. W najwyższym punkcie pętli wracamy sterem wysokości do neutrum. Fragment ten trzeba tak wybrać, aby model przeszedł płynnie do lotu poziomego. Jeśli w tym momencie model ma zbyt małą prędkość, próbujemy podtrzymać go sterem wysokości. Lepiej jest jednak wykonać ciaśniejszą ale kołową pętlę. Figurę kończymy odcinkiem prostym na pełnym gazie. Początkowo figurę lepiej jest przetrenować na większej wysokości. Jeśli model na małej wysokości i małym gazie na plecach będzie nam wisiał na skrzydło, może być różnie… Nie wpadamy w panikę tylko trzymamy dalej lekko wypchnięty ster wysokości i dodajemy gazu na 2/3 obrotów. Model powinien przejść do wznoszenia. Dopiero wtedy dotykamy lotek aby wyprowadzić go do lotu kontrolowanego. Dobrym treningiem jest kręcenie kilku pętli pod rząd. Obserwujemy, czy się nakładają i czy model nie zmienia głębokości strefy.


11. Pół pętli zewnętrznej w dół z półbeczką K=2


Pół pętli zewnętrznej w dół z półbeczką

Pół pętli zewnętrznej w dół z półbeczką


Do tej figury zabieramy się podobnie jak do pętli zewnętrznej w dół. Kończąc wstępny odcinek prosty zmniejszamy obroty na minimalne i płynnie odpychając ster wysokości przechodzimy do półpętli zewnętrznej. W momencie, kiedy model zakończy półpętlę i znajdzie się dokładnie poziomo na plecach, natychmiast wykonujemy półbeczkę. Dodajemy gazu i kończymy figurę odcinkiem prostym.

Początkowo figura ta może wywoływać spore emocje związane z nietypowym położeniem modelu. Możemy przeciągnąć półpętlę zewnętrzną do momentu, kiedy model będący na plecach zacznie unosić nos i dopiero wykonać półbeczkę. Jest to błąd, ale pozwala ograniczyć w pewnym stopniu strach przed nieznanym. Pamiętać należy, aby w czasie kolejnych treningów zmniejszać ten nadmiar półpętli. Jeśli model po wyjściu z półbeczki opuszcza nos, trzeba pociągnąć lekko ster wysokości, aby to skorygować. Kiedy oswoimy się już z tym manewrem, możemy nauczyć się dodawania gazu w czasie półbeczki. Przyda się później w F3A. Podobnie jak w Immelmanie, półpętla musi być kołowa, półbeczka ma być wykonana natychmiast po półpętli i mieć 180 stopni.


12. Ósemka kubańska K=4


Ósemka kubańska

Ósemka kubańska


Ósemka kubańska jest figurą centralną. Po przekroczeniu środka strefy centralnej lecimy kawałek odcinka prostoliniowego i zaczynamy wykonywać 5/8 pętli wewnętrznej w górę. Chwilę przed końcem wznoszenia redukujemy płynnie obroty tak, aby model wytracając prędkość nie zmienił promienia zataczanego łuku i przechodzimy do prostoliniowego lotu plecowego w dół pod kątem 45 stopni podpierając model lekko wypchniętym sterem wysokości. Po zejściu na wysokość środka figury obracamy model półbeczką do pozycji normalnej i lecimy identyczny odcinek pod takim samym kątem. Pod koniec nurkowania zwiększamy obroty do maksimum i wykonujemy 3/4 pętli wewnętrznej o identycznym promieniu. Zmniejszamy obroty, nurkujemy jak poprzednio, wykonujemy półbeczkę dokładnie w tym samym miejscu i dodając gazu w 1/8 pętli wewnętrznej przechodzimy do kończącego figurę odcinka prostego.

Jeszcze raz przypomnę, że pętle mają być kołowe, mieć identyczny promień, beczki mają być w tym samym miejscu, mieć to samo tempo i kąt 180 stopni, nurkowanie musi mieć na całym odcinku kąt 45 stopni a model nie może zmienić kierunku lotu.


13. Pół pętli kwadratowej w górę z półbeczką K=3


Pół pętli kwadratowej w górę z półbeczką

Pół pętli kwadratowej w górę z półbeczką


Po przeleceniu wstępnego odcinka prostego, łagodnym ciągnięciem steru wysokości przechodzimy ćwierćpętlą wewnętrzną (o mniejszym niż normalna pętla promieniu) do lotu pionowego. W połowie wysokości figury wykonujemy półbeczkę, lecimy dalej taki sam odcinek, łagodnie odpychamy ster wysokości, aby kolejną, tym razem zewnętrzną ćwierćpętlą o identycznym jak poprzednia promieniu przejść do kończącego figurę odcinka lotu poziomego.

Zwracamy szczególną uwagę, aby ćwierćpętle miały jednakowe promienie, wznoszenie było dokładnie pionowe, beczka była w połowie wznoszenia i miała 180 stopni.

Zdecydowanie odradzam bardzo ciasne ćwierćpętle wykonywane dla wyraźniejszego zaznaczenia kształtu półpętli kwadratowej. Nie są one wyżej oceniane, powodują natomiast niepotrzebne hamowanie modelu, dają wrażenie szarpania i utrudniają precyzyjne przejście do lotu pionowego.

Jeśli model ma słabszy ciąg, należy uważać, aby wychodząc z drugiej ćwierćpętli nie opuścił nosa. Może to też nastąpić przy zbyt ciasnym promieniu ćwerćpętli.


14. Korkociąg – dwie zwitki K=4


Korkociąg – dwie zwitki

Korkociąg – dwie zwitki


Po półpętli kwadratowej znajdujemy się na górnym pułapie strefy. Lecimy pod wiatr wstępny odcinek zmniejszając stopniowo obroty do minimum. Ciągniemy jednocześnie ster wysokości tak, aby model leciał z lekko zadartym nosem aż do zatrzymania (przeciągnięcia). Najlepiej, jeśli nastąpi to w środku strefy centralnej. Model powinien pochylić nos a następnie przechylić się lekko na skrzydło. W tym momencie pogłębiamy wychylenie steru wysokości i wychylamy ster kierunku w stronę przechylenia. Model powinien wejść w prawidłowy korkociąg.

Po wykonaniu dwóch zwitek, tuż przed zakończeniem drugiego obrotu, wracamy sterami do neutrum pozwalając modelowi na dokończenie rotacji (siłą bezwładności) i przejście do krótkiego ale pionowego nurkowania. Ciągniemy ster wysokości i ćwierćpętlą wewnętrzną (o podobnym, jak w półpętli kwadratowej promieniu) wracamy do lotu poziomego w tym samym kierunku co przed figurą. Pożądaną ciasność i stromość zwitek uzyskujemy odpowiednimi wychyleniami sterów. Mała uwaga. Korkociąg nie jest lotem spiralnym okrążającym linię pionową zwaną „osią opadania”. Powinien opadać obracając się z opuszczonym nosem i przechyłem na skrzydło wokół osi pionowej przechodzącej przez środek ciężkości . Dopuszczalna jest oś opadania lekko odchylona od pionu – t. zw. dryfowanie z wiatrem.

Oczywiście przy pierwszych próbach korkociągu lecimy w kosmos. Trenujemy trzy zwitki w jednym kierunku. Po nabraniu wprawy i wyczuciu momentu puszczenia sterów, figurę zaczynamy z górnego pułapu strefy robiąc dwie zwitki, prawidłowe nurkowanie i przejście do lotu poziomego.

Jeśli model nie chce wejść samoistnie w korkociąg tylko z pochylonym nosem leci powoli dalej, może to oznaczać, że wolne obroty są zbyt wysokie. Jeśli opada zbyt stromo może być zbyt ciężki na nos. Jeśli wykonuje korkociąg zbyt rozwlekły, nie pomagamy sobie lotkami tylko natychmiast wyprowadzamy go w jakimkolwiek kierunku wracając do lotu poziomego. Może to oznaczać, że musimy zwiększyć zakres wychylenia steru kierunku. Przydaje się wtedy funkcja Dual-Rate. Wyłączamy ją przed korkociągiem, uzyskując większe wychylenia i włączamy zaraz po nim.


15. Lądowanie K=1


Lądowanie

Lądowanie


W nowym programie F3A Klub manewr ten został przeniesiony z F3A – rys.2 Lądowanie. Nie wykonujemy już rundy czterozakrętowej. Po zakończeniu korkociągu ustawiamy średnie obroty silnika, przelatujemy odcinek prostoliniowy i wchodzimy w zakręt 180 stopni w kierunku „od siebie”. Lecimy z wiatrem do przeciwnego końca strefy lotów. Wykonujemy kolejny zakręt 180 stopni w kierunku do siebie dobierając taki promień, aby trafić na pas startowy. Redukujemy obroty i podchodzimy do lądowania w wyznaczonej strefie. Model kończy lądowanie jeśli przetoczy się 10 m lub zatrzyma.

Oczywiście lądowanie zawsze wykonujemy pod wiatr. Jeśli wiatr jest boczny w kierunku od nas (wieje w plecy), drugi zakręt powinien mieć większy promień. Po zakręcie model powinien być spychany w stronę pasa. Oś kadłuba na ostatniej prostej utrzymujemy równolegle do pasa przy pomocy steru kierunku kontrując odpowiednio lotkami.

Jeśli wiatr wieje nam w twarz. lepiej lekko rozpędzić model przed drugim zakrętem aby był sterowniejszy w zakręcie z wiatrem. Uważamy aby model nie uciekał nam za plecy.

W czasie treningów nie potrzeba przy lądowaniu gasić silnika. Na jednym zbiorniku spokojnie można przelecieć program dwa razy i jeszcze zostanie paliwa na ewentualne poprawienie podejścia do lądowania.


 


Lądowanie

Lądowanie


Wyłączenie odpowiedzialności

Pamiętaj!! Prezentowane tu praktyczne rozwiązanie może nie być jednakowo skuteczne dla Ciebie. Nie powinieneś go stosować bez wczesniejszej analizy, porównania z Twoim przypadkiem.
Więcej o Zasadach Korzystania

Do góry