data publikacji: 5 listopada 2005, dodał: Łukasz 234 odsłon 

Krzysiek Sionek

Krzysiek Sionek

Krzysiek Sionek

Moja przygoda z modelarstwem zaczęła się gdy miałem 12 lat. Wówczas to kleiłem jaskółki i latawce w modelarni przy ulicy Narutowicza w Radomiu (dzisiaj stoi tam budynek KRUS) prowadzona przez Kazimierza Będzińskiego. Następnie zajmowałem się szybowcami F1A. To jest bardzo przyjemna dziedzina modelarstwa. Moje największe osiągnięcie to czwarte miejsce na Mistrzostwach Polski w 1977r. w Krośnie. Później był krótki epizod z rakietami i rakietoplanami. A potem 20 lat przerwy. Studia, praca, rodzina, no sami wiecie.

W 2004 nastąpił nawrót choroby. Poznałem wówczas Andrzeja Toczewskiego. To on wprowadził mnie w świat RC. Zaczęło się od NightHawk’a, górnopłata pożyczonego od Andrzeja, napędzanego silnikiem 2,5 ccm. Po paru kraksach i remontach kupiłem mój pierwszy model: Cessna 7,5 ccm. Latałem nim przez 4 miesiące pod okiem Andrzeja, kręcąc już pierwsze figury. I wreszcie przyszedł czas na pierwszy model akrobacyjny: Swallow 15 ccm. Zupełnie inne latanie, choć drżenie nóg trochę większe. Podczas wspólnych treningów z Andrzejem, wciąż wprowadza mi nowe elementy pilotażu. Dzieki tym treningom potrafię już wykonać program F3A-klub. Ostatnio mój model treningowy dokonał żywota. Była to pierwsza kraksa spowodowana awarią sprzętu, a nie brakiem moich umiejętności. Na otarcie łez zamówiłem następny model „Giles 202”.

Do góry